W tym roku mijają 70 rocznice masowych morderstw dokonanych przez Niemców na terenie powiatu wysokomazowieckiego podczas II Wojny Światowej. Mordy na bezbronnych Polakach miały miejsce we wsiach Krasowo Częstki gm. Nowe Piekuty, Wnory Wandy oraz Sikory Tomkowięta gm. Kobylin Borzymy.
Pacyfikacja wsi Krasowo-Częstki była zemstą za śmierć kilkunastu niemieckich żandarmów i żołnierzy, którzy zginęli 11 lipca 1943 r. w potyczce z oddziałem Kedywu AK Obwodu Wysokie Mazowieckie. 17 lipca oddziały SS i Wehrmachtu wymordowały wszystkich mieszkańców wsi: 97 dzieci, 89 kobiet i 71 mężczyzn. Wieś została następnie spalona. Ciała ofiar spoczęły w dwóch masowych grobach miejscu mordu.
“Oprawcy w straszny sposób mordowali bezbronną ludność. Dzieci, niemowlęta strzelano wraz z matkami albo żywe wrzucano do dołów. Większe ogłuszano uderzeniem kolby lub pałki i także wrzucano. Na żywych jeszcze zasypano ziemię i ją udeptywano” – opisał w meldunku por. Stefana Bialika “Lidy”, komendant Obwodu AK Wysokie Mazowieckie
W dniu13 lipca 1943 r. oddziały niemieckie przybyłe z Białegostoku dokonały pacyfikacji wsi Sikory Tomkowięta, podczas której rozstrzelano 49 osób, w tym 14 dzieci od 1 roku do 10 lat.
Natomiast w nocy z 20 na 21 lipca 1943 r. oddziały niemieckie otoczyły wieś Wnory Wandy i dokonały jej pacyfikacji, mordując co najmniej 28 osób, w tym kobiety i dzieci.
Podobne mordy dosięgnęły w 1944 roku miejscowości Skłody Borowe oraz Jabłoń Dobki (gm. Nowe Piekuty), gdzie zginęło kilkadziesiąt cywilów.
Parafrazując tytuł ostatniego propagandowego serialu niemieckiego, “Nasze matki, nas ojcowie” tak pokrótce przedstawiliśmy co robili niemieccy ojcowie na wysokomazowieckiej ziemi w czasie II Wojny Światowej.
info na podstawie danych IPN