Wysokomazowieccy kryminalni ujawnili plantację marihuany w jednym z domów w pobliżu miasta. Właściciel nielegalnej uprawy trafił do aresztu. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj około godziny 19.20 funkcjonariusze z Zespołu do Walki z Przestępczością Narkotykową wysokomazowieckiej Policji zapukali do jednego z domów jednorodzinnych na terenie gminy Wysokie Mazowieckie. Z ustaleń mundurowych wynikało, że znajduje się tam plantacja marihuany. Jak się okazało mieszkający tam 31-letni mężczyzna, na strychu w specjalnie przygotowanym do tego celu namiocie, ze sztucznym oświetleniem uprawiał 4 krzaki konopi indyjskich. Dodatkowo w trakcie przeszukania policjanci w samochodzie 31-latka ujawnili i zabezpieczyli 2 gramy amfetaminy a w kotłowni budynku dwie łodygi z liśćmi i kwiatostanem, przygotowane do suszenia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

oficer prasowy KPP w Wysokiem Mazowieckiem, fot. podlaska.policja.gov.pl